Pajączki na nogach to problem, który pojawia się stosunkowo często. Ma związek z żylakami, a te z kolei dotyczą dużej części społeczeństwa. Częściej kobiet niż mężczyzn. Niezależnie jednak od płci problem bywa bagatelizowany, chociaż kobiety z reguły podejmują jakieś działania, aby zredukować pajączki, ponieważ traktują je jako problem estetyczny. Prawda jest jednak taka, że jest to jeden z objawów poważniejszych problemów ze zdrowiem.
Pajączki na nogach mogą być symptomem niewydolności żylnej kończyn dolnych. Osoby, które zauważyły u siebie czerwone pajączki na nogach, koniecznie powinny zacząć im przeciwdziałać. Przyda się konsultacja z lekarzem, ale też zmiana pewnych nawyków, które sprzyjają pojawianiu się widocznych żył na nogach.
Pajączki na nogach – przyczyny
Żeby zrozumieć, skąd biorą się widoczne pod skórą siateczki naczynek krwionośnych, trzeba zrozumieć mechanizm przepływu krwi w organizmie. Jej zadaniem jest dostarczanie tlenu komórkom w całym ciele. Na krew, podobnie jak na wszystko inne, oddziałuje również grawitacja i inne prawa fizyki, dlatego jeśli długotrwale przebywamy w jednej pozycji, na przykład siedzącej lub stojącej, a do tego mamy zgięte nogi, swobodny przepływ krwi jest utrudniony.
Skutkuje to jej gromadzeniem się w żyłach. Jeśli ścianki naczyń krwionośnych są słabe, zaczynają się rozciągać i tworzyć charakterystycznie poskręcane żylaki widoczne pod skórą. Z tego samego powodu powstają pajączki, które są niczym innym jak trwale rozszerzonymi naczyniami włosowatymi.
Możemy je zaobserwować w formie cienkich nitek o czerwonym lub sinym kolorze. Niestety siateczka splotu naczyń żylnych, jeśli już pojawi się raz, to właściwie zostaje na stałe. Zwykle pojawiają się one w okolicach ud, pod kolanami, wokół kostki oraz na podudziach.
Przyczyny powstawania pajączków na nogach są różne. Część z nich wynika z uwarunkowań genetycznych, a część z naszych własnych nawyków i stylu życia. Powodem mogą być zaburzenia dotyczące krążenia krwi w kończynach dolnych, niewystarczająca ilość zastawek żylnych, kruchość oraz słaba elastyczność naczyń krwionośnych.
Problemem może być też upośledzenie akcji kurczenia się i rozkurczania żył. Jeśli do tego dodamy siedzącą bądź stojącą pracę, brak aktywności fizycznej, niewłaściwą dietę bogatą w tłuszcz i cukier oraz używki, możemy przyspieszyć powstawanie pajączków.
Wszystkie te czynniki spowodują cofanie się lub zastój krwi w żyłach, zwiększenie ciśnienia, a przez to rozciąganie naczyń krwionośnych, co skutkuje żylakami oraz pękaniem kruchych ścianek. Stąd bierze się właśnie nieestetyczna siateczka pod skórą.
Jeszcze jedną odpowiedzią na pytanie, od czego robią się pajączki na nogach, może być noszenie zbyt obcisłych ubrań. Uwierający pasek od spodni, gumka w skarpetkach czy zbyt ciasny biustonosz mogą skutecznie zablokować swobodny przepływ krwi.
Jak zapobiegać pajączkom na nogach?
Najlepszy sposób na pajączki na nogach to zapobieganie ich pojawianiu się. Warto więc zacząć od polubienia aktywności fizycznej. Nie muszą to być od razu forsowne sporty. Wystarczy włączenie do swojego codziennego harmonogramu spacerów.
Jeśli brak nam na nie czasu, wystarczy wybrać spacer do pracy zamiast jazdy samochodem albo schody zamiast windy. Dobrym pomysłem jest też nordic walking.
Jeśli praca wymaga od nas długiego pozostawania w jednej pozycji, warto często ruszać stopami pod biurkiem, wstać, rozciągnąć się, a nawet przejść pod byle pretekstem po biurze. Lepiej unikać zakładania nogi na nogę.
Rozsądna będzie też zmiana diety. Warto zastąpić czerwone mięso białym, jeść więcej ryb, warzyw i owoców, a unikać wysoko przetworzonych produktów. Zastanawiając się, jak leczyć pajączki na nogach, przede wszystkim dobrze jest skonsultować się z lekarzem. Przy tym schorzeniu możliwe są zabiegi laserowe, skleroterapia i leczenie farmakologiczne, uzupełnione kremami czy maścią z rutyną.
Te opcje są doskonałe w przypadku żylaków. Istnieją także bardziej domowe sposoby na pajączki na nogach. Przykładowo odpowiednia dieta, czyli taka, która jest bogata w błonnik, ale też pozwala zrzucić zbędne kilogramy i wyregulować wypróżnianie. Zaparcia powodują bowiem, że rośnie ciśnienie w jamie brzusznej, a to sprzyja gromadzeniu się krwi w żyłach.
Warto zwrócić także uwagę na ochronę skóry przed działaniem skrajnych temperatur, ponieważ one powodują gwałtowne kurczenie się (w przypadku zimna) i rozkurczanie żył (w przypadku ciepła). Dlatego też lepiej unikać zimą odsłaniania nóg, a także zrezygnować z gorących kąpieli, sauny czy wystawiania na słońce.
Przydatne mogą się okazać preparaty zawierające składniki wzmacniające ściany naczyń krwionośnych. Do takich należy diosmina, rutyna, hesperydyna, witamina C, E i K oraz witamina PP zmniejszająca przepuszczalność naczyń.
Przydatnym rozwiązaniem są też wyroby kompresyjne, zwłaszcza jeśli wiemy, że czeka nas wiele godzin spędzonych w jednej pozycji, np. w czasie podróży. Pończochy takie można nosić cały dzień. Ich stopniowy rozłożony ucisk wspiera prawidłową pracę żył i przepływ krwi.